"- Niezależnie od tego, czy będzie to Donald Trump czy Joe Biden, istnieją pewne różnice nie tylko interesów, ale również postrzegania ważnych zagadnień polityki międzynarodowej, a w tym przypadku są dwa ważne obszary. Jednym, dla nas szczególnie istotnym, jest ten dotyczący Rosji i Nord Stream 2, a drugim, równie istotnym w skali globalnej, stosunek do Chin - komentuje prof. Piotr Madajczyk. (...)
- Bardzo silnie widać, że dla Joe Bidena Unia Europejska nie stanowi głównego odniesienia, tylko Niemcy i na drugim szczeblu Francja. Jego polityka jest ustawiana pod tym kątem i najważniejsze jest odbudowanie relacji z tymi państwami, m.in. właśnie to zadecydowało, że zrezygnował z sankcji za Nord Stream 2. Niewątpliwie te relacje będą mocniej odbudowywane, ale nie oczekujmy tutaj, że będą sielankowe, ponieważ obojętnie, jaki kanclerz będzie w Niemczech (…), te zagadnienia pozostaną, a Rosja i Chiny są potężnymi wyzwaniami - twierdzi gość Jedynki."