Czyli moja pozytywna ocena (negatywnie o roli Holandii i Austrii, no i wszystkie stare problemy pozostały) i bardziej powściągliwie prof. Grosse.
"Nikt się nie przyzna, że do końca nie jest usatysfakcjonowany. Jeżeli chodzi o Polskę, to Fundusz Sprawiedliwej Transformacji został bardzo ograniczony i będzie mogli z niego korzystać, ale w o wiele mniejszym stopniu niż planowaliśmy przed szczytem - wskazywał profesor Tomasz Grzegorz Grosse.
W ocenie profesora, mimo zachowań takich jakie zaprezentował np. Emmanuel Macron, udało się wypracować kompromis. - Istotne jest również, że niezależnie od sporów mamy pierwszy raz tak szeroką akceptację dla wspólnego zadłużania się przez Unię Europejską - powiedział.
- Dotychczas takie propozycje kończyły się krzykiem, że ci bardziej oszczędni będą płacić za tych rozrzutnych - dodał profesor."