Spis treści

Wstęp. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .7

XIX wiek . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .18

Inżynieria społeczna, rasizm. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .18

Lata osiemdziesiąte XIX wieku. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .35

Niedopasowanie społeczne. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .40

Niedopasowanie etniczne. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .54

Zmiany przed I wojną światową. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .82

Wpływ I wojny. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .103

II Okres międzywojenny. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 120

Zasadnicze kierunki biopolityki. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .124

Europa Środkowo-Wschodnia i Południowo-Wschodnia. . . . . . . .145

Radykalizacja lat 30. XX wieku. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .176

Biopolityka, etnopolityka. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .185

Dwa modele inżynierii społecznej. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .213

Model szwedzki. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .213

Radykalizacja – model niemiecki. . . . . . . . . . . . . . . . . . . .235

II wojna – dalsza radykalizacja. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .241

Model niemiecki – narodowosocjalistyczny. . . . . . . . . . . . . . . .242

Ludobójstwo jako narzędzie inżynierii społecznej . . . . . . . . . . . .261

Między faszyzmem włoskim a narodowym socjalizmem . . . . . . . .268

Zakończenie. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .318

Lata osiemdziesiąte XX wieku. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .335

Wykaz skrótów i nazw. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .346

6 Spis treści

Abstract .

Bibliografia .

Spis ilustracji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Indeks nazwisk. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Indeks geograficzny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

 

Wstęp

Główny obszar zainteresowania autora niniejszej książki stanowi część regionu Europy Środkowej (Niemcy), Środkowo-Wschodniej (Polska i Węgry) oraz pogranicza między tą ostatnią a Europą Południowo-Wschodnią (Chorwacja). Nie jest jednak możliwe ścisłe trzymanie się tych granic, niekiedy włączam do rozważań – dla porównania albo pokazania szerszego kontekstu analizowa­nych wydarzeń i procesów – inne kraje. Szukam odpowiedzi na pytania: jakie były zasadnicze kierunki rozwoju projektów inżynierii społecznej? W jakim kontekście politycznym, społecznym, kulturowym (w tym nauka i religia) i ekonomicznym kształtowały się one oraz w jaki sposób wiązały się ze sobą?

Punkt wyjściowy, impuls do zajęcia się tą tematyką, stanowił problem wskazany przed laty przez Mariusa Turdę i Paula Weindlinga w odniesieniu do Europy Środkowo- i Południowo-Wschodniej. Dostrzegli oni pomijanie tych regionów Europy w badaniach nad historią biopolityki, traktowanie przez historyków ruchów eugenicznych na tych obszarach jako prostej kopii eugeniki ukształtowanej w krajach zachodnich. Obydwaj autorzy wskazywali, że takie ujęcie jest błędne, gdyż ruchy te miały swoją odrębność. Wynikała ona z narodowych odmienności i uwarunkowań, chociaż zarazem były odpo­wiedzią na podobne problemy związane z kształtowaniem się nowoczesnych państw i społeczeństw1. Od tego czasu wydarzyło się w badaniach wiele, pojawiły się liczne prace poświęcone tej problematyce, zarówno dzięki wysił­kowi wspomnianych badaczy, jak i dzięki zaangażowaniu naukowców w tych częściach Europy, w tym w Polsce. Wspomniana konstatacja jest już nieak­tualna, ale odegrała swoją rolę jako impuls do powstania niniejszej książki. Uznałem wówczas, że można zrozumieć znaczenie biopolityki w tych regio­nach Europy jedynie wtedy, gdy ukazana zostanie ona w szerszym kontekście inżynierii społecznej. Jednakże należy uwzględnić to, że sens pojęcia inżynierii społecznej zmieniał się na przestrzeni lat. Zmianie ulegał także zakres działań, które uważano za dopuszczalne przy jej realizacji.

Przyjmuję, że poszczególne państwa (ewentualnie ruchy narodowe) sięgały i sięgają nadal, zależnie od poziomu rozwoju i odmiennych uwarunkowań polityki wewnętrznej i międzynarodowej, po odmienne narzędzia z zakresu inżynierii społecznej2.

Inżynieria społeczna składa się bowiem z dwóch zasadniczych polityk: etnopolityki i biopolityki. Biopolityka ma na celu ukształtowanie takiego społeczeństwa, w którym nie obowiązuje już dawna zasada, że najważniejszym prawem władzy jest to do skazywania na śmierć, ale zaczyna ona występować jako zarządzająca życiem, rozwijająca je, gospodarująca nim, zezwalająca na śmierć. Zmienia się więc pojęcie władzy suwerennej. Nie jest to już władza nad śmiercią, tylko nad życiem. Nie jest to władza jedynie dyscyplinująca, ale rozbudowująca narzędzia kontroli i regulacji. Jej najważniejsze zadanie stanowi nie tylko pobieranie określonych świadczeń od ludności, ale ich kon­trola i zwiększanie efektywności. Władza nad śmiercią ulega, paradoksalnie, powiększeniu, ponieważ zabijanie służy teraz biologicznemu przetrwaniu ludności. Michel Foucault twierdzi ponadto, że z biopolityką związane jest powstawanie nowoczesnego rasizmu3. Jednakże ta ostatnia zasada dotyczy nowoczesnych i dość homogenicznych społeczeństw. W innych, bardziej tradycyjnych społecznościach, dominowała etnopolityka. Etnopolityka stawia sobie za cel stworzenie społeczeństw i państw jednolitych pod względem narodowym, jako bardziej efektywnych i lepiej przystosowanych do rywalizacji z innymi narodami. W biopolityce i w etnopolityce obowiązuje ta sama zasada: – chodzi zarówno o zdyscyplinowanie indywidualnego ciała, jak i narzucenie określonych norm całemu ciału narodu.

W biopolitycznym projekcie ulepszenia narodu lub rasy należało wzmocnić wartościowych członków wspólnoty, a wykluczyć uznanych za biologicznie „bezwartościowych”. Narzędziem realizacji tego celu miała być przede wszyst­kim eugenika negatywna i pozytywna, medycyna, edukacja, higiena publiczna i podnoszenie poziomu zdrowia publicznego. Projekt biopolityczny winien rozwiązać problem niedopasowania społecznego postrzeganego w silnie biologicznych kategoriach. Miał pierwszoplanowe znaczenie w narodach tworzących ukształtowane wspólnoty państwowe, w których dokonał się już zasadniczy proces ujednolicenia na bazie etniczności lub innych lojalności (np. Stany Zjednoczone). Biopolityka, a szczególnie eugenika, stanowiła odpowiedź na wyzwania nowoczesności, stąd w Europie Zachodniej i USA rozwijała się wcześniej i prowadzono ją w znacznie szerszym zakresie. Eugenika nie była pseudonauką, chociaż częściowo opierała się na błędnych założeniach, jej zwolennicy przeceniali wpływ dziedziczenia, a popełniane błędy były proporcjonalnie wielkie do braku lub ograniczonej wiedzy o mechanizmach dziedziczenia.

W projekcie etnopolitycznym dążono do ukształtowania narodu jako jednolitej wspólnoty narodowej przez wykluczenie z niej osób uznanych za „bezwartościowe” pod względem narodowym. Jego narzędzia stanowiły dzia­łania zawarte między homogenizacją a czystkami etnicznymi i ludobójstwem. Miał on kluczowe znaczenie dla ruchów narodowych dążących do stworzenia swoich państw lub w państwach nowo powstających, w których występowało silne zróżnicowanie ludności pod względem narodowościowym. Były to ziemie wchodzące w skład Imperium Rosyjskiego, austro-węgierskiego, osmańskiego, oraz wschodniej części Rzeszy Niemieckiej.

Niekiedy projekty biopolityczne i etnopolityczne nakładały się na siebie, trudno wytyczyć między nimi wyraźną granicę. W 1916 r. szwedzki polityk i politolog Rudolf Kjellén (1864–1922) wprowadził termin biopolityka oraz włączył trwale do polityki organicystyczną koncepcję państwa jako żywej cało­ści, organizmu. Państwo narodowe wyrażać miało „indywidualność etniczną”, nie było konstrukcją prawną, ale pierwotną formą życia, skąd logicznie wynikał termin „ciało narodu”. Kjellén ukuł także termin „geopolityka”.

Relację między biopolityką i etnopolityką a ruchami politycznymi określić można następująco:

Wewnątrzpolityczne uwarunkowania decydowały o tym, jakie narzędzie inżynierii społecznej odgrywać będzie decydującą rolę. Odmienne proporcje w poszczególnych krajach między biopolityką a etnopolityką wynikały przede wszystkim ze wspomnianej różnicy szybkości procesu modernizacji państw i społeczeństw. Oznaczało to, że nie mieliśmy do czynienia z zasadniczą odmiennością rozwoju, gdyż zarówno w państwach analizowanej części Europy, jak i Europy Zachodniej nie odwoływano się jedynie do herderowskiej tradycji wspólnoty etnicznej i odnajdujemy w ich polityce elementy biopoli­tyki; w krajach Europy Zachodniej również nie traktowano wszystkich swoich obywateli jako równoprawnej wspólnoty, stosując nie tylko społeczne mecha­nizmy wykluczania, ale także oparte na kryteriach etnicznych i rasowych.

W I połowie XX w. realizowane były w najradykalniejszej formie w wielu krajach projekty nowego ukształtowania społeczeństw, które najskrajniejszą postać przybierały po I wojnie światowej. Kształt i radykalność rewolucji10

 

T a b e l a 1.

 

Polityczne uwarunkowania inżynierii społecznej4 zależała od konkretnych uwarunkowań związanych z historią, kulturą poli­tyczną, poziomem zaawansowania procesów modernizacji itd. W Rosji była to rewolucja komunistyczna, w Niemczech – rewolucja rasowa, w Szwecji – rewolucja społeczna. Na interesującym nas obszarze radykalną formę miała w Chorwacji (NHD) i na ziemiach ukraińskich (OUN-UPA) rewolucja faszystowska. W Polsce dopiero pod wpływem II wojny światowej dokonały się odgórna rewolucja komunistyczna i oddolna rewolucja narodowa.

Marius Turda i Paul Weindling sformułowali wniosek, że „państwo było państwem narodowym, a większość etniczna stanowiła naród. Definiowanie narodu w Europie Środkowej i Południowo-Wschodniej było równoznaczne z usprawiedliwieniem dominacji określonej większości etnicznej. W tym kontekście eugenika i nacjonalizm rasowy proponowały jedną z najbardziej atrakcyjnych (compelling) definicji narodu, opartą na biologicznych prawach dziedziczenia”. Ostatecznie eugenika i rasowy nacjonalizm zmieniły państwo z zarządzanej przez ponadosobowe prawo jedności w obrońcę narodu rządzo­nego prawami biologicznymi5.

Z kolei Roger Griffin zaproponował koncepcję modernizacyjnego projektu narodowej i rasowej regeneracji. W jego ujęciu modernizacja, która niszcząco wpływała na tradycyjne społeczeństwa europejskie, nabrała na dynamice

pod koniec XIX w. Miało to decydujące znaczenie w doprowadzeniu do połączenia naukowego rozumienia rasy z misją narodowego odnowienia, co stało się decydującą cechą międzywojennego wariantu ultranacjonalizmu. Gdy pewna grupa społeczna, Griffin użył nawiązującego do więzi plemiennych terminu tribe, jest zagrożona przez inną, silniejszą, ruch na rzecz odnowy ma tendencję do nabrania charakteru religijnego, w którym łączą się stare i nowe elementy kultury oraz wyłaniają się nowi prorocy, których sny i wizje mają szamański charakter. Nauka przeradza się w eugenikę, a narodowa odnowa w nacjonalizm rasowy, zyskując wyjątkową dynamikę, gdy synteza ta dokonuje się w nowoczesnym, uprzemysłowionym państwie, na fundamencie nowego ładu społecznego. Naukowy rasizm można określić jako wyraz nowoczesnej rewolty przeciwko dekadencji, stanowiący połączenie dwóch kluczowych cech modernizmu: ultranacjonalizmu i eugeniki6.

Obydwa powyższe ujęcia mają istotne wady. Griffin poszerzył na cały inte­resujący nas region swoje zafascynowanie rolą mitu połączonego z ideologią rasistowską, ukształtowane w jego badaniach nad faszyzmem. W przypadku Turdy skrzywienie perspektywy było zapewne wynikiem rozszerzenia na cały omawiany obszar Europy radykalnych doświadczeń węgierskich i szczególnie rumuńskich. W Rumunii polityka i eugenika ściśle wiązały się ze sobą, Żelazna Gwardia odwoływała się do projektów odnowy i stworzenia nowego człowieka oraz odrodzenia narodu, silnie oddziaływała ideologia faszystowska. Rumuńscy eugenicy przejęli w większości tę narrację, łącząc higienę, eugenikę i rasowy nacjonalizm, czego najlepszym przykładem był Gheorghe Banu (1889–1957). W kraju tym wzrastało zainteresowanie sterylizacją, w 1935 r. utworzono Królewskie Rumuńskie Towarzystwo ds. Eugeniki i Dziedziczności, tłumaczono i dyskutowano niemieckie regulacje prawne7. Ogółem skłoniło to Turdę do formułowania ocen o szczególnie silnym wpływie rasy w procesie powstawania państw w Europie Środkowej i Południowo-Wschodniej po I wojnie światowej8. Tymczasem w swoich rozważaniach nie zajmował się Pol­ską i Czechosłowacją, bez których nie sposób analizować Europy Środkowej, a szczególnie Europy Środkowo-Wschodniej.

Błędem jest jednak traktowanie Rumunii jako swego rodzaju wzorca opisu i zrozumienia historii innych krajów Europy Środkowo- i Południowo­-Wschodniej, o czym piszę w dalszej części książki. W krajach tych panowały zróżnicowana kultura polityczna i systemy polityczne, odmienna była także rola religii i ideologii rasistowskiej. Ponadto na interesującym nas obszarze, na którym z różnych przyczyn nowoczesne narody kształtowały się z opóź­nieniem w porównaniu z Europą Zachodnią, szczególną rolę odgrywała problematyka narodowa, jednakże niekoniecznie postrzegana w nowoczesny, rasistowski sposób. Dlatego widzimy dwa biegnące równolegle, a czasami nakładające się na siebie, procesy inżynierii społecznej:

1. Biopolityczny projekt polepszenia jakości narodu/rasy, oznaczający dąże­nie do eliminacji ludzi biologicznie „bezwartościowych” – główne narzędzia tej polityki zostały wymienione w tabeli 1; były to przede wszystkim eugenika pozytywna i negatywna, edukacja, higiena publiczna.

2. Etnopolityczny projekt kształtowania narodu, oznaczający wykluczenie ludzi narodowo/etnicznie „bezwartościowych”, jego narzędzia zawierały się między polityczno-administracyjnymi działaniami na rzecz homogenizacji narodowej a przeprowadzaną przemocą czystką etniczną.

W określonej sytuacji historycznej w Europie państwo narodowe i ideologia narodowa stwarzały najlepsze możliwości przyspieszenia rozwoju społe­czeństw, opierając się na nowoczesnych środkach komunikacji, informacji, podziale pracy. Element tego procesu stanowiło także ujednolicanie kultury (w tym języka) w państwie, zarówno wymuszane przez etniczną homogeniza­cję, jak i zwrotnie przyspieszające ujednolicenie etniczne. Proces ujednolicania wzmacniany był przez nowoczesną edukację, oderwaną coraz bardziej od spo­łeczności lokalnych, oraz służbę wojskową. Ideologia narodowa (w tym soli­darność narodowa) umożliwiała łagodzenie następstw szybkiej industrializacji i modernizacji: łączyła w ramach wspólnoty narodowej, wykluczając obcych jako winnych konfliktów. Cenę za to stanowiły inne konflikty, wynikające z faktu, że liczba ideologii narodowych okazała się większa niż istniejących i możliwych do utworzenia państw narodowych, a państwa te nie były w pełni narodowo jednolite. Oznacza to, że państwa narodowe miały jasną i ciemną stronę. Ideologie narodowe i oparte na niej państwa ułatwiały swoim miesz­kańcom radzenie sobie z wyzwaniami nowoczesności, mobilizowały ich do działania, często do wzniosłych uczuć i tworzenia wspaniałych dzieł kultury. Równocześnie patriotyzm zawsze, chociaż w różnym natężeniu, łączył się z nacjonalizmem, wykluczeniem, zamykaniem się w swojej wspólnocie9.

W kolejnej książce Marius Turda, wraz ze współautorami, poszerzył perspektywę, pisząc o zdrowiu, higienie i eugenice jako kluczowych elemen­tach w biopolityce państw Europy Południowo-Wschodniej oraz definiując interesujące ich zagadnienie jako społeczną historię medycyny i zdrowia. Dostrzegli oni w bardziej zróżnicowany niż wcześniej sposób, że higiena­-eugenika-zdrowie były narzędziami budowy państwa (czy używający ich myśleli o Państwie Platona?), ale polityczni autorzy równocześnie realizowali proces budowy narodu. Mimo że nie oznaczało to jeszcze pełnego odejścia od wcześniejszej jednostronnej perspektywy, pomimo powtórnego podkreślania, że przynależność i tożsamość narodowa opierały się na biologicznych metafo­rach/obrazach oraz że „w takich porządkach idea narodu była najważniejsza”, widoczna była jej istotna modyfikacja10.

Niniejsza praca została oparta na narracji modernizacyjnej, która stanowi oś łączącą analizę rozwoju biopolityki i eugeniki, etnopolityki, ale także faszyzmów. Używam ponadto terminu „inżynieria społeczna”, aczkolwiek nie analizowałem wszelkich jej form, koncentrując się na dwóch wspomnianych powyżej, a do innych jedynie nawiązując. Terminowi „inżynieria społeczna” nadałem szersze znaczenie niż przypisane mu przez Zygmunta Baumana, bowiem nie zostało ono ograniczone do projektów realizowanych przez struktury nowoczesnego państwa. Przyjęcie paradygmatu inżynierii społecznej nie oznaczało pominięcia w analizie roli ideologii, które stanowiły integralny element projektów inżynierii społecznej, być może nawet tworzyłt fundament, na którym projekty te budowano.

W wyniku przyjęcia paradygmatu modernizacyjnego konfrontowani jeste­śmy z pytaniem o kształtowanie się nowoczesnych państw i społeczeństw, o mechanizmy społecznej integracji, naukowo-techniczne opanowanie świata oraz o kształtowanie zracjonalizowanego sposobu życia11. W każdym z obszarów modernizacja przynosiła zarówno postęp, jak i zniszczenie wraz z okrucieństwem. Częścią tego zagadnienia jest także pytanie o czynniki modernizację blokujące, tak jak zablokowany został w Polsce międzywojennej zarówno wpływ eugeniki, jak i ideologii narodowosocjalistycznej.

Rzecz oczywista, odrzuciłem przestarzałe, zakwestionowane już w latach 80. XX w., łączenie eugeniki z narodowym socjalizmem lub szerzej – z faszy­zmem. Eugenika, o czym piszę obszerniej, analizowana jest jako jedna z odpo­wiedzi na modernizacyjne wyzwania nowoczesnego świata. Odpowiedź, mająca zarówno pewne cechy wspólne w skali globalnej, jak i swoją specyfikę w poszczególnych krajach. W żadnym wypadku niedająca się prosto zakwa­lifikować jako nienaukowa, raczej wielopłaszczyznowa, słusznie określana jako „ruch eugeniczny”: ruch wewnętrznie zróżnicowany, a ponadto łączący w sobie zarówno elementy nauki, jak i polityki. W przypadku szeroko definio­wanego ruchu znacznie trudniejsza do określenia jest przynależność do niego poszczególnych osób. Błędna wydaje się ponadto prosta antynomia: eugenika rasistowska – nienaukowość, eugenika odrzucająca rasizm – naukowość. Niejasne są także granice eugeniki jako nauki, bo zajmowali się nią antropo­logowie, psychologowie, zoolodzy, biolodzy, genetycy, socjologowie itd., i nie udało się jej ukształtować jako samodzielnej dziedziny naukowej12.

W nowszych badaniach nad eugeniką uwaga badaczy skupia się na relacji między różnymi jej elementami a racjonalizacją reprodukcji w opiekuńczym państwie dobrobytu13. Proste przeniesienie tego modelu na państwa Europy Środkowo- i Południowo-Wschodniej jest błędne, gdyż w ich polityce euge­nicznej racjonalna reprodukcja i sam model opiekuńczego państwa dobrobytu nie stanowiły zasadniczego elementu, formowały się one ponadto w tych regionach z opóźnieniem.

Ruchy eugeniczne w poszczególnych krajach kształtowały się pod wpływem transnarodowych sieci naukowych, chociaż niektórzy historycy sądzą, że mię­dzynarodowy charakter nauki jest przeceniany. Mamy bowiem dwóch głów­nych aktorów. Obok silnych międzynarodowych instytucji, opartych na pry­watnym finansowaniu (jak Rockefeller Foundation i International Education Board), były nimi państwa w ograniczony sposób zainteresowane umiędzyna­rodowieniem nauki, z wyjątkiem higieny i zdrowia publicznego14. Komplikuje ocenę fakt, że wielu eugeników łączyło w sobie integrację w transnarodowym ruchu eugenicznym z zaangażowaniem w ideologię nacjonalistyczną. Nie sposób nie zgodzić się jednak ze Stefanem Kühlem15, że umiędzynarodowieniruchu eugenicznego było wymuszane przez jego odwołanie się do rasy, której nie można zamknąć w granicach jednego państwa.

Powiązania międzynarodowe miały miejsce na dwóch płaszczyznach: trans­nacjonalizmu (transnationalism) – jako dynamicznej sieci ponadnarodowych powiązań i wymiany idei oraz internacjonalizmu (internationalism) – jako oficjalnej współpracy międzyrządowej. Pierwsza płaszczyzna obejmowała kontakty osób niezwiązanych z władzami, opierała się na międzynarodo­wych sieciach łączących naukowców i umożliwiających szybki przepływ i przenikanie się wiedzy zarówno naukowej, jak i o ideach oraz modelach polityki społecznej. Druga płaszczyzna dotyczyła przede wszystkim kontaktów między przedstawicielami władz poszczególnych państw, a nauka i koncepcje inżynierii społecznej określane były przez potrzeby i uwarunkowania konkret­nych państw, ich odmienną historię i sytuację polityczną16. Należy przy tym uwzględnić, że mamy nie tyle do czynienia ze współpracą w skali globalnej, ale jej centra tworzyła współpraca między państwami bliskimi sobie pod względem ideowym. W szczególnie nas interesującym przypadku eugeniki nordyckiej były to Stany Zjednoczone, Niemcy i kraje skandynawskie17.

Rola, jaką eugenika odgrywała w poszczególnych krajach, zależała ściśle od odmiennych uwarunkowań społecznych, kulturowych i politycznych. Oznaczało to silny wpływ ideologii, religii, ale także literatury – dyskursu w niej o narodzie, jego przeszłości i przyszłości. Eugenika, stanowiąca ważne odniesienie w dalszych rozważaniach, była jedynie jednym z narzędzi inży­nierii społecznej, a wspomniane uwarunkowania decydowały o tym, jaką rolę spełniała. Przesądzały o tym, które narzędzie inżynierii społecznej odgrywać będzie decydującą funkcję – eugenika (i szerzej biopolityka) czy też etnopoli­tyka – formowanie narodów jako wspólnoty etnicznej.

Powyższe uwarunkowania tworzyły ramy dla relacji między nauką a poli­tyką, określały, w jaki sposób naukowcy włączani byli do kształtujących politykę gremiów, a przedstawiciele władz uczestniczyli w wydarzeniach naukowych, kongresach i naukowej wymianie informacji. Sprzężenie to widać na przykładzie dwóch nierozdzielnych procesów: unaukowienia społeczeństwa (scientization of society) oraz upolitycznienia nauki (politicization of science). Granica między nauką i polityką, pomiędzy odmiennymi rolami odgrywanymi przez władze i ekspertów, stawała się płynna. Naukowcy z różnorodnych dziedzin nauk społecznych zasiadali jako eksperci w różnego rodzaju gremiach zajmujących się zagadnieniami społecznymi, jak np. ubezpieczenia społeczne. Upolitycznienie ich wiedzy było częścią unaukowienia zagadnień społecznych, dokonywało się jednak przede wszystkim w Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych18, a w niewielkim stopniu w Europie Środkowo- i Południowo­-Wschodniej.

Wyjaśniając relacje łączące świat nauki i polityki, Peter Wagner sformuło­wał teorię o „koalicjach dyskursu” (discourse coalitions), zgodnie z którą nie­którzy badacze z nauk społecznych formułują opis, który wspiera argumenty pewnych grup polityków. W zamian otrzymują od polityków tych poparcie, wzmacniające ich pozycję w świecie naukowym. Teoria ta dobrze opisuje sytuację w III Rzeszy i Szwecji, nie wydaje się jednak odzwierciedlać sytuacji w takim kraju, jak Polska po 1918 r. Jednakże inni badacze kwestionują zasadnicze rozróżnienie między światem nauki i polityki, uznając, że jest to jeden system, którego podmioty ściśle wiążą się ze sobą19.

Zwróćmy przy tym uwagę, że nauka jako przedmiot naszych rozważań nie została do tej pory do końca precyzyjnie określona. Lutz Raphael20 wskazywał, że tzw. nauki o człowieku (human sciences, Humanwissenschaft) nie obejmują stałego zakresu dziedzin nauk, a odmienne znaczenie tego terminu widać wyraźnie w różnych językach. Za wspólną cechę tych nauk uznał empiryczne badanie ludzkiej jednostki w społeczeństwie. Jednakże niejasna jest granica między naukami o człowieku a medycznymi (psychiatria, higiena społeczna), ponadto nauki humanistyczne przejęły wiele idei o charakterze społeczno­-przyrodniczym (rasy, nierówność człowieka).

Raphael wyróżnił kilka kanałów, którymi nauka akademicka trafia do spo­łeczeństwa. Po pierwsze, są to idee, dyskursy i metafory – kluczowe dla prze­niesienia naukowego języka do języka polityki, religii lub życia codziennego. Jako przykłady podał takie terminy, jak: degeneracja (francuskie i angielskie znaczenie), zdrowie psychiczne i integracja (francuskie, angielskie, niemiec­kie znaczenie), adaptacja i asymilacja (amerykańskie, angielskie, francuskie znaczenie). Jaka jest relacja między tymi metaforami i ideami a politycznymi debatami i intelektualnymi trendami? W jaki sposób intelektualne mody i trendy wiążą się ze stosowanymi naukami społecznymi? Raphael ukazał „koalicje dyskursu” jako osadzoną w podwójnej sieci: dyskursów oraz aktorów przychodzących z różnych środowisk, uznając, że idee i metafory stanowią ważne i mobilizujące narzędzie tworzenia tych koalicji21.

Równie ważną rolę pełnią eksperci, kluczowi w przenoszeniu idei nauk o człowieku na niższe szczeble społeczeństwa, przy czym możliwe są dwa modele: 1. Eksperci podejmują decyzje według ustalonych i zasadniczo akcep­towanych wzorców. 2. Następuje kształtowanie się grup eksperckich i prze­kształcanie w profesjonalny zawód, jako wynik konfliktu o to, którą wiedzę i ekspertyzy należy zastosować. Nie będą nas interesować techniki i tech­nologie, ale instytucje, które jako biurokratyczne struktury mają kluczowe znaczenie dla wykorzystania nauk o człowieku w społeczeństwie, związane są z ekspertami i konkretnymi zawodami, tworząc ramy ich karier i działania. Równocześnie instytucje ograniczają ekspertów, odwołują się do własnej tradycji i struktur (wojsko, kościoły, partie, ubezpieczenia społeczne)22.

Kończąc to wprowadzenie, należy jeszcze zaznaczyć, że ze względu na szeroki zakres analizowanych zagadnień musiałem dokonać ograniczenia bibliografii, by nie rozrosła się nadmiernie. Z tego powodu nie znalazło się w niej wiele pozycji dotyczących interesującej nas problematyki.

Książka powstała w ramach projektu badawczego „Inżynieria społeczna. Projekty kształtowania państw narodowych i ich obraz w historiografii i pamięci historycznej. Chorwacja, Niemcy, Polska i Ukraina w XX wieku”. Został on sfinansowany ze środków Narodowego Centrum Nauki przyznanych na podstawie decyzji numer DEC-2012/07/B/HS3/03353.