Canyon Yosemite River, 2019

Glacier National Park

 

 

Rok 2019 - wspaniały wyjazd na pogranicze Stanów Zjednoczonych i Kanady, Glacier National Park.Już od lat 30. XX wieku działający jako wspólny amerykańsko-kanadyjski projekt Waterton-Glacier International Peace Park.

 

Dobrze zorganizowany, fajne campingi (chociaż bez pryszniców, tych trzeba szukać w wybranych miejscach), świetna atmosfera. Zaskakująca trudność w dostępie do internetu, bo sądziłem, że będzie dostępny dla wszystkich w każdym trochę większym centrum handlowym czy hotelu. Można wchodzić do jezior, ale to zrozumiałe, bo obszar znacznie większy od Tatr, więc taki ślad człowieka nie ma żadnego znaczenia.

 

Wspaniałe góry, wielkie i małe jeziora, wodospady, a na początku sierpnia wszystko kwitnie, co tylko daje radę w tym niełatwym klimacie przetrwać. Lodowce w widoczny sposób się kurczą, porównanie ich zasięgu obecnego i sprzed lat robi wrażenie. Częściowo są już tylko ślady ukształtowania przez lodowiec, a lodowca prawie nie ma. Dało radę zobaczyć niedźwiedzie, łosie, kozy górskie, i dużo drobnicy wiewiórek i świetnych chipmunków (też wiewiórka, ale inna i strasznie ciekawska). Chciałoby się tam jeszcze pochodzić.

Tatry 2014. Miało być już wiosenno-letnie.

Lost coast

 

"Stretching between Shelter Cove to the south and the Mattole River to the north, the Lost Coast is a wild land of forests, fog, waves, and sand. On the hike, which typically takes three days one way, you’ll be wowed by sweeping views of the King Range, its peaks soaring 4,000 feet above the Pacific. Walk a wild beach to discover shell mounds, marking the spot where Native Americans once shucked clams and other bivalves."

https://www.visitcalifornia.com/attraction/lost-coast