W mijającym tygodniu prezydent Francji Emmanuel Macron przedstawił podczas podróży do Madrytu i Lizbony wizję "Europy koncentrycznych kręgów". Co to oznacza dla Unii i czy nie osłabia to pozycji Niemiec, pytany był gość "Świata w powiększeniu", prof. Piotr Madajczyk z Instytutu Studiów Politycznych PAN.
Projekt Emmanuela Macrona, to projekt trzech koncentrycznych kręgów, z których, jak wyjaśniał prezydent Francji, najszerszy, oparty na wspólnych "wartościach, zasadach demokratycznych i swobodach gospodarczych", obejmowałby zarówno Rosję, jak i Turcję. Drugi krąg polegałby na "silnym jednolitym rynku" i mógłby się zajmować „sprawami wojska, handlu i cyfryzacji”. Trzeci, najwęższy krąg składałby się z "narodów bardziej zintegrowanych" i "doprowadzałby do końca logikę strefy euro".
Prof. Piotr Madajczyk podkreślił, że wizyta prezydenta Macrona w Hiszpanii i Portugalii jest "dalszym ciągiem pewnej jego kampanii". - To granie solo w Europie, w której przedstawia on własne pomysły dotyczące Francji czy zreformowania sceny politycznej UE - powiedział ekspert. - Jest to próba odbudowania wartości liberalnych w oparciu o blok, który Macron nazywa społeczno-liberalnym - dodał gość audycji.
Ekspert zwrócił uwagę, że to dość trudna sytuacja dla całej Unii. - Niemcy, czyli największe państwo, najbardziej liczący się gracz gospodarczy, najsilniejszy też pod względem finansowym, przestały formułować projekty, ucichły. Choć wcześniej pojawiały się pomysły, różniące się od tego, co proponuje obecnie Macron, co było widać chociażby przy ustalaniu budżetu Unii - powiedział prof. Piotr Madajczyk. Zwrócił też uwagę, że Niemcy przechodziły ostatnio serię problemów. Najpierw z tworzeniem rządu, a potem z napięciami wewnatrzrządowymi - Były to konflikty personalne, włącznie z groźbami ustąpienia przez polityków. Konflikt ten został wyciszony, zażegnany i nie musi wrócić, jednak mogło to osłabić pozycję polityczną kanclerz Niemiec - dodał.
Czy interesy krajów unijnych, ze względu na różne podejście np. do migrantów, będą się rozmijać? O tym w dalszej części audycji.