Rzeczywiście, mam wrażenie, że w obecnej sytuacji byłby to dobry kandydat dla Polski i dla UE.
"
To dobry kandydat, który może zyskać poparcie i na wschodzie, i na zachodzie Unii Europejskiej. Niewątpliwie ma ogromne doświadczenie polityczne. Jej kariera jest związana z epoką Angeli Merkel. Najpierw pełniła funkcje centralne w obszarze polityki społecznej, później jako minister obrony. Z naszego punktu widzenia jest to jej najistotniejsze doświadczenie. Jest ono trochę niejednoznaczne. W 2013 roku, kiedy dostała nominację, nie do końca sobie poradziła z reformą resortu obrony w Niemczech - powiedział w Polskim Radiu 24 Piotr Madajczyk.
Jak zaznaczył, Ursula von der Leyen "dostała potwornie trudny resort". - Niedoinwestowany, traktowany jako ten, na którym można oszczędzać. Jednak u niej, jako polityka, było widać jedną charakterystyczną cechę. Była to szczególna odporność na krytykę i na ataki. Z polskiego punktu widzenia ważne jest to, że jej stanowisko w sprawie Rosji i Ukrainy jest odmienne niż dużej części niemieckich elit. Ona była atakowana, gdy powiedziała, że NATO powinno pokazać swoją obecność po zajęciu Krymu. Oczywiście nie chodziło jej o militarne działania - dodał gość PR24."
http://ww.facebook.com/?sk=h_chr