"Gość Programu 1 Polskiego Radia uważa, że zapisany w umowie koalicyjnej Trójkąt Weimarski nie jest fikcją, ale jego ożywienie i planowanie czegoś w Unii Europejskiej jest niemożliwe bez Warszawy. Przypomina, że prób reanimacji Trójkąta Weimarskiego było już kilka i wszystkie skończyły się niepowodzeniem. Dlatego istotne jest to, w jaki sposób Niemcy teraz chcą tego dokonać. - Może nie jest to ta formuła, jaka była, ale jest otwartość - zauważa. Zdaniem politologa stosunki polsko-niemieckie będzie charakteryzował większy pragmatyzm.
Prof. Piotr Madajczyk wskazuje, że trudno jest przewidzieć, jak Zieloni będą kształtować niemiecką politykę zagraniczną. Bo w łonie koalicji są rozbieżności, choćby dotyczące Nord Stream 2. Tak jak w Polsce, sprawami zagranicznymi poza MSZ silnie interesują się też prezydent i premier. Zaznacza, że w okresie urzędowania Angeli Merkel to urząd kanclerski przejmował większość spraw z dziedziny stosunków zagranicznych. - Annalena Baerbock jest nowa w polityce na najwyższym szczeblu, a Olaf Scholz ma bardzo duże doświadczenie - wskazuje."
xxxxxxx
"W polsko-niemieckich relacjach iskrzy w ostatnich latach. W związku z tym fakt, że najpierw minister spraw zagranicznych, a potem kanclerz Niemiec - po Paryżu i Brukseli - odwiedza Polskę, jest ważnym gestem, nawet więcej niż kurtuazyjnym - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Piotr Madajczyk z PAN."
Była też mowa o reparacjach, ale ja jak zwykle sceptycznie, co miałoby z tego wyniknąć.